Blog

 Blog img

Rodzaje treningu

Myślę, że czas wystartować pomału z serią wpisów odnośnie aktywności, treningu, żywienia czy suplementacji, a może i tematem tabu czyli farmakologii. Siłownie, póki co będą zamknięte więc może to najwyższy czas, aby trochę popisać. Wiem, że w dzisiejszych czasach większą uwagę przyciągają pół nagie fotki, ale może ktoś się pokusi i przeczyta Miłej lektury.
Na początek w bardzo dużym skrócie opiszę 3 najpopularniejsze i najczęściej spotykane rodzaje treningu czyli: FBW, PUSH/PULL/LEGS i SPLIT. Dlaczego w skrócie? Bo trening to temat rzeka i można zastosować setki różnych wariacji Wyjaśnię na czym każdy z nich polega i dla kogo wg mnie jest przeznaczony. Oczywiście będą tu moje opinie i można się z nimi nie zgadzać i podyskutować, do czego zachęcam Każda z tych metod jest potrzebna, każda ma plusy i minusy, ale co najważniejsze każda z nich MĄDRZE zastosowana przyniesie bardzo dobre rezultaty. Nie jest też tak, że np. osoba zaawansowana nie skorzysta na treningu FBW, który uważam za najlepszy wybór dla osoby początkującej. Sam u swoich podopiecznych stosuję wszystkie 3 systemy w zależności od tego, kto na jakim etapie się znajduje. Warto będzie też w innym artykule opisać na czym polega programowanie i planowanie treningowe. Chodząc na siłownie widzę, że wiele osób robi po prostu to, co im do głowy przyjdzie, a to nie jest najlepsze rozwiązanie. Na pierwszy ogień pójdzie FBW - FULL BODY WORKOUT, czyli trening podczas którego wykonujemy ćwiczenia na każdą grupę mięśniową. Założenie tej metody jest takie, aby skupiać się głównie na ćwiczeniach wielostawowych i unikać maszyn. Nie świadczy to o tym że specjalistyczne maszyny są złe, jednak na pewno nie rozwijają tak bardzo jak ćwiczenia wykonywane na wolnym ciężarze. Na jakich ćwiczeniach powinien bazować taki trening? Przysiady, martwy ciąg, wiosłowanie, wyciskanie na ławce sztangi lub hantli, wyciskanie żołnierskie, uginanie ramion, prostowanie ramion, spięcia brzucha. To tak w skrócie. Występują też różne wariacje tej metody. Mało kto planuje niestety swój trening, tym bardziej na przestrzeni czasu, a myślę, że tutaj jest klucz do tego, aby trening był efektywny i przynosił oczekiwane rezultaty. Dla kogo ta metoda? Uważam, że każda osoba która zaczyna swoją przygodę z siłownią powinna zaprzyjaźnić się z systemem FBW. Z pewnością ten trening będzie przynosić najlepsze rezultaty początkującym i przygotuje Was do tego, aby przejść na wyższy poziom. Spokojnie można go wykonywać jeden, dwa lub trzy razy w tygodniu, a żeby ciągle nie robić tego samego, warto sobie go rozplanować, o czym pisałem wcześniej.
Drugą metodą, którą opiszę będzie PUSH/PULL/LEGS, czyli tłumacząc na nasz język: wypychanie, przyciąganie i nogi. Metoda ta jest odmianą treningu dzielonego i polega na łączeniu grup mięśniowych współpracujących ze sobą. Każdy trening angażuje te same jednostki motoryczne co prowadzi do lepszej odpowiedzi anabolicznej naszego organizmu. Rozkłada się to następująco:
- push (klatka piersiowa, przedni i boczny akton mięsni naramiennych, triceps),
- pull (mięśnie grzbietu, tylni akton mięsni naramiennych, biceps)
- legs (nogi z podziałem tylną i przednią taśmę)
Dla kogo ta metoda? Z całą pewnością będzie to dobre rozwiązanie u osób, które chcą budować masę mięśniową. Występują różne wariacje, jeśli chodzi o częstotliwość treningu. Przykładowo 3x na tydzień u osób, które mają już jakiś staż na siłowni, lub w systemie: push/pull/legs/dzień przerwy/push/pull/legs/dzień przerwy u osób bardzo zaawansowanych i wiedzących jak to wszystko mądrze i rozsądnie łączyć. Taki rozkład sprawdzi się też, jeśli ktoś stosuje wspomaganie farmakologicznie, gdzie ta regeneracja jest mocno przyspieszona oczywiście mądra farmakologia, a z tym już gorzej, bo mało kto potrafi to dobrze rozplanować, a raczej nad tym zapanować. Ale nie o tym tutaj miało być, choć myślę że to fajny i ciekawy wątek na inny artykuł.
Trzecia metoda to tzw. SPLIT. Charakteryzuje się on podziałem trenowanych partii mięśniowych na przestrzeni tygodnia, dzięki czemu można wykonywać kilka ćwiczeń na jedną grupę podczas jednej jednostki treningowej. Taki system sprawia, że mięsień ma więcej czasu na regenerację. Bardzo ważną zaletą tego programu jest też możliwość skupienia się na danej partii. Sposób podziału może być przeróżny, od łączenia większych grup z mniejszymi, aż po trenowanie codziennie jednej z nich. Dla kogo ta metoda? Z pewnością sprawdzi się u osób średnio i bardzo zaawansowanych. Jeśli chce ktoś zbudować siłę, to ten system też będzie dobrym rozwiązaniem, oczywiście przy odpowiednim rozplanowaniu.
Czas na podsumowanie. Uważam, że każda z opisanych metod ma swoje zastosowanie w zależności od naszego stażu lub etapu przygotowań. Na każdej z tych metod jesteśmy w stanie progresować, do pewnego momentu. I co gdy nastąpi stagnacja? Co gdy staniemy w miejscu? Wielu by odpowiedziało, że wówczas trzeba dokładać ciężaru bo uważają, że to jedyna metoda do rozwoju. PS. Jak ktoś Was tak prowadzi lub tak Wam mówi to uciekajcie jak najdalej. No właśnie dlatego warto nie iść na żywioł tylko mądrze zaplanować sobie wszystko. I to uważam za jeden z kluczy do osiągnięcia postawionego celu. Należy mądrze i w odpowiednim czasie stosować opisane metody. Sam też korzystam na sobie ze wszystkich, ale każda ma swój czas w przygotowaniach. Wielu początkujących adeptów siłowni rzuca się od razu na Split co jest błędem. Ich ciało nie jest odpowiednio przystosowane i przygotowane do obciążeń występujących podczas tego typu wysiłku. Nasze mięśnie jest ciężko przetrenować, ale układ nerwowy już niekoniecznie. Równie ważna sprawa jak i sam trening to regeneracja o której się zapomina. Dieta w tym wszystkim odgrywa jeszcze ważniejszą rolę. Uważam, że wszystko musi ze sobą współgrać: dieta, trening, regeneracja i suplementacja. Nie bez powodu w takiej kolejności wszystko wymieniłem. A Wy co sądzicie? Jaką metodą trenujecie i jaka jest Wasza ulubiona?